Kolekcja: Wytwórnia wyrobów garmażeryjnych Gudbrandsdalens

Firma Gudbrandsdalens Uldvarefabrik AS została założona w Lillehammer w 1887 roku i jest obecnie jednym z wiodących na świecie dostawców tkanin meblowych i tapicerskich. Rocznie fabryka produkuje około 600 000 metrów tekstyliów. Młyn specjalizuje się w tkaninach wełnianych i ma unikalną linię produkcyjną, na której wszystkie procesy odbywają się pod jednym dachem, od surowca do gotowego produktu. Oznacza to, że mamy kontrolę nad całym łańcuchem wartości, a dzięki projektowaniu, rozwojowi i produkcji blisko siebie mamy dużą elastyczność i możemy tworzyć produkty wysokiej jakości. Produkujemy tekstylia, w których natura jest źródłem i czynnikiem wejściowym, przy minimalnym użyciu chemikaliów. Wełna jest naturalnym surowcem o naturalnych właściwościach technicznych, który jest odnawialny i biodegradowalny. Fabryka jest znana z trwałych produktów i otrzymała znak DOGA (dawniej Mark for Good Design) 20 razy za 23 produkty. Jednym z naszych najsłynniejszych tekstyliów jest klasyczny Hallingdal 65, zaprojektowany przez Nannę Ditzel. Najstarsze rzemiosło w naszej historii Przetwarzanie wełny jest prawdopodobnie najstarszym rzemiosłem w historii rasy ludzkiej. Był to przełom technologiczny, gdy człowiek nauczył się czesać i prząść przędzę z owczej sierści i tkać z niej ubrania chroniące przed zimnem. Prawdopodobnie wydarzyło się to w neolicie, około 8000 lat temu. Pierwsze narzędzia były proste i pomysłowe. Przędza była przędzona ręcznie z cyny. W 1530 roku wynaleziono płaszczkę. W Norwegii sztuka przędzenia i tkania stała się znana w epoce brązu. Owca jest główną postacią w historii włókiennictwa. Jest to jeden z pierwszych gatunków zwierząt udomowionych przez człowieka. Dawała im pożywienie i ubrania. Obecnie w Norwegii żyje nieco ponad 1 milion owiec. Żadne inne włókno — naturalne lub sztuczne — nie przewyższyło wełny. Len ma niewielki obszar zastosowań, a jedwab jest drogi. Bawełna ma wiele zastosowań, ale nie zastępuje wełny ani dzisiejszych włókien syntetycznych. Wełna łączy w sobie tak wiele dobrych właściwości, że po prostu nie można jej zastąpić. Wełna nie tylko rozgrzewa, ale jest również historią polityczną, technologiczną, ekonomiczną i kulturalną. Przemysł tekstylny rośnie i powstaje Gudbrandsdalens Uldvarefabrik Nasze nowoczesne społeczeństwo maszynowe i przemysłowe narodziło się w Anglii, a przemysł tekstylny był pionierem nowej ery. Przemysł ten ostatecznie rozrósł się również w Norwegii w połowie lat 50. XIX wieku. W 1887 roku w Lillehammer powstała „Gudbrandsdalens Ulspinderi” zatrudniająca 8 osób. Pierwszy park maszynowy składał się z dwóch krzeseł przędzalniczych, dwóch jednostek karczujących i maszyny mieszającej. W pierwszych latach produkcja polegała na wynajmowaniu przędzenia wełny od hodowców owiec z tego obszaru. Dostawa surowców była dobra i wkrótce pojawiła się potrzeba rozbudowy, więc wzniesiono nowy dwupiętrowy budynek. Ponadto zakupiono cztery krosna o podwójnej szerokości i dwa o pojedynczej szerokości. Nowy budynek zrobił również miejsce na kolory w wyposażeniu. Zatrudniono 25 kolejnych osób. Teraz firma stała się „kompletną” fabryką wyrobów wełnianych. W 1889 roku zmieniła nazwę na „Gudbrandsdalens Uldvarefabrik”. Oprócz produkcji przędzy fabryka zajęła się produkcją sjeviou (cienkiej jakości wełny) i verken (dwóch wałów), koszul z półwełny, watoliny i dywanów z szarej wełny. Firma zyskała uznanie za produkty wysokiej jakości. Fabryki tekstylne były generalnie pierwszymi prawdziwymi miejscami pracy dla kobiet w norweskim przemyśle, a różnica między płacami kobiet i mężczyzn nie była aż tak duża. Nowy właściciel i nowe myśli W 1912 roku fabryka zyskała nowego właściciela. Był to doświadczony biznesmen, który przejął firmę. Andreas Rasmussen Svarstad urodził się w Ålesund. Pracował w Bergen Klædefabrik i Sogndal Uldvarefabrik, a wraz ze swoim szwagrem Waldem P. Skaadenem założył Indviken Uldvarefabrik (Innvik) w Nordfjord. Andreas ostatecznie sprzedał swoje udziały swojemu szwagrowi i udał się do Lillehammer, gdzie kupił Gudbrandsdalens Uldvarefabrik. Dostrzegł szansę w okolicy, gdzie znaczna część hodowli owiec i dobra komunikacja kolejowa były na wyciągnięcie ręki. Svarstad jest uważany za „drugiego założyciela” fabryki. Fabryka potrzebowała odnowienia, a on połączył trzeźwość z dalekowzrocznością i determinacją. Miał również zdolność dogadywania się z pracownikami na hali i w biurze. Miał doświadczenie, które pozwoliło mu samodzielnie przeprowadzać zarówno oceny biznesowe, jak i techniczne, dzięki czemu był w stanie zapewnić firmie skuteczne zarządzanie jednostką. Fabrikken Podczas wojny popyt był duży, a fakt, że norweska wełna była najważniejszym surowcem, przyniósł korzyści fabryce. I wojna światowa i wysoki popyt W latach poprzedzających I wojnę światową nastąpił stały wzrost. Podczas wojny popyt był duży, a fabrykę przyniosło korzyści to, że norweska wełna była najważniejszym surowcem, ponieważ podaż surowców drastycznie spadła. Fabryka niedawno przeszła również na zasilanie elektryczne. Jesień 1920 roku upłynęła pod znakiem powojennego „Wybierz wełnę, wybierz jakość”. Nasz proces produkcyjny jest wyjątkowy, co pozwala nam tworzyć wysokiej jakości produkty z pełną kontrolą nad całym łańcuchem wartości. Jednak nasze zaangażowanie w naturę wykracza poza tworzenie pięknych produktów. Nasze wykorzystanie wełny jako surowca to świadomy wybór na rzecz zrównoważonego rozwoju środowiska. Ponadto nasza długa historia w branży tekstylnej dała nam wiedzę specjalistyczną i doświadczenie w produkcji najwyższej jakości tkanin wełnianych, które są niezrównane pod względem ciepła, trwałości i wszechstronności. Dlatego nasza fabryka otrzymała liczne nagrody i wyróżnienia, co świadczy o naszym zaangażowaniu w dążenie do doskonałości. Dzięki naszemu nowemu właścicielowi, Andreasowi Rasmussenowi Svarstadowi, odnowiliśmy nasze skupienie na innowacyjności i wydajności, jednocześnie zachowując szacunek i uznanie dla naszych pracowników. A w miarę naszego rozwoju zawsze będziemy pamiętać o naszych korzeniach i tradycji rzemiosła, które zaprowadziły nas tam, gdzie jesteśmy dzisiaj.